sobota, 12 sierpnia 2017

Ameryka Północna #3 - Dominikana

Witam znowu!
Zapraszam do czytania dzisiejszego posta, w którym opiszę miejsce do którego na pewno chciałabym  kiedyś polecieć na wakacje. :) Jest nim Dominikana.
Dominikana - drugie co do wielkości państwo na Morzu Karaibskim w Ameryce Północnej, leżące na wyspie Haiti (dzieli ją z jeszcze jednym państwem - Haiti). Stolica kraju to Santo Dominigo. Dominikana jest znana turystycznie ze swojego tropikalnego klimatu i pięknych plaż.

Tak, niewątpliwie pięknych. Zakochałam się w Dominikanie w tamtym roku od samego oglądania zdjęć, artykułów w gazetach podróżniczych i filmików, a co dopiero tam być! Ten ciepły klimat, ta zieleń ( wszędzie palmy), egzotyczne zwierzęta, nowa kultura, piękne karaibskie plaże, i wreszcie krystalicznie czyste wody Oceanu Atlantyckiego i Morza Karaibskiego z licznymi rafami koralowymi i tradycyjne kolorowe domki przy brzegu. Istny raj na Ziemi. Bardzo chciałabym go odwiedzić, ponieważ oferuje bardzo dużo ciekawych atrakcji. Może się uda...;)
Główne atrakcje turystyczne Dominikany:
- całe miasto Santo Dominigo (z główną katedrą, narodowym ogrodem zoologicznym, twierdzą Ozama i wieloma innymi)
- miasteczko turystyczne Punta Cana nad brzegiem Atlantyku ( według mnie najładniejsze, choć trochę przepełnione w czasie sezonu)
- Park Narodowy Los Haitises
- Wyspa Saona na Morzu Karaibskim
- Plaża Bavaro w Punta Cana
- Pomnik Columbus Lighthouse
- Zatoka Samaná

Fragment Bavaro Beach
 
Panorama Santo Dominigo z nowoczesnymi budynkami na czele

To już na tyle z Dominikany, teraz jeszcze podsumowanie lipca:
                         Od 9 do 19 lipca byłam na obozie na Malcie
                         Od 24 lipca do 7 sierpnia byłam u dziadka pod Gorzowem Wielkopolskim
Jutro wylatuję na Wyspy Kanaryjskie, zapraszam do oglądania zdjęć na moim snapie: wikolec i instagramie: @wiksia_h.
Chciałam tylko jeszcze podziękować za prawie 100 wyświetleń pod ostatnim postem, oby tak dalej! :)

1 komentarz:

  1. Nigdy tam nie byłam ;)
    Zapraszam do mnie, może wspólna obserwacja? :)

    veronicalucy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń